Home»Lifestyle»Wywiady»Adelinde Cornelissen (12.2012)

Adelinde Cornelissen (12.2012)

0
Shares
Pinterest Google+
Konfigurator siodła - dobierzemy idealnie dopasowane dla Ciebie siodło

Medalistka Igrzysk Olimpijskich w Londynie, w 2012 roku, złota medalistka drużynowo Mistrzostw Świata w Kentucky, w 2010, i wielokrotna medalistka Mistrzostw Europy, znalazła czas na rozmowę z nami.

 

DR: Zaczęłaś jeździć jako dziecko. Startowałaś nie tylko w ujeżdżeniu, ale także w skokach i WKKW. Dlaczego jednak ujeżdżenie?

 

AC: Przez przypadek. Dostałam do jazdy Parzival’a i nie miałam kontroli nawet nie skacząc. Musiałam najpierw uzyskać kontrolę nad nim, stąd położenie akcentu nieco bardziej na ujeżdżenie. To dało dużą poprawę, a koń pokazał olbrzymi talent w tym kierunku, więc „poszłam za ciosem”. Ponadto rozpoczęcie poważnego skakania uznałam już wtedy za zbyt ryzykowne, ze względu na to jak dobry jest dresażowo. Oczywiście pracuje na drągach, ale nie skacze 150 cm 😉

 

DR: Teraz Jerich Parzival to Twój podstawowy koń. Opowiesz nam o nim?

 

AC: Zaczęłam go jeździć kiedy miał 5 lat. Właściciel przyszedł do mnie i zapytał, czy chciałabym zaprezentować go klientom, jako że nikt go już nie chciał dosiadać. Ledwo 2 dni wcześniej wróciłam po rocznym wyjeździe do Kanady, więc nie znałam wszystkich historii związanych z tym koniem. Zgodziłam się więc, ale zastrzegłam, że najpierw muszę go spróbować. Tak też zrobiłam… Widział wszystko w każdym narożniku i zabierał się pełną prędkością przez czworobok… płoszył się, kręcił… poza kontrolą. Klienci oczywiście go nie kupili. Zaproponowałam więc, że popracuję z nim, żeby stał się bardziej jezdny. Przez pierwszy tydzień nadal fruwałam po całym terenie, ale dosłownie kilka kroków dało się odczuć niesamowicie! To właśnie tak się to zaczęło… Wiele lat zabrało zdobycie jego zaufania i wzmocnienie pewności, tak żeby więcej nie świrował. Jednak to wspaniałe widzieć jak Parzival zmienił się w konia, który uwielbia publikę i zawody. Uwielbia uwagę i kamery, gdzie wcześniej zwykł był się ich bać. Jestem przekonana, że możesz konia nauczyć wszystkiego, jeśli tylko macie perfekcyjny układ, zbudowany na zaufaniu!

 

DR: Ile koni masz w treningu? Czy któryś z nich może godnie zastąpić Jerich Parzival’a?

AC: Mamy 11 koni w treningu w tej chwili i z pewnością kilka z nich jest zachwycających… ale żaden nie zastąpi Parzival’a! Nigdy!

 

DR: Masz na koncie wiele medali oraz sukcesów w Pucharze Świata i CDI…

 

AC: Nie przywiązuję wiele uwagi do medali… To, co jest dla mnie ważne to cały proces dostawania się tam. Z zadowoleniem spoglądam na drogę, którą przeszliśmy i którą nadal podążamy. To jest cel. W wyniku tego przychodzą tytuły i medale, ale te nie są aż tak ważne.

 

DR: Zakończyłaś współpracę ze Sjefem Janssen’em. Z kim teraz trenujesz?

AC: Przez ostatnie miesiące trenowałam ze Sjaak’iem (van der Lei – przyp. red.) i muszę przyznać, że tworzymy świetny zespół. On jest oczywiście skoczkiem, ale naprawdę skupia się na giętkości konia. Dużo nagrywamy, więc możemy oceniać treningi. Ponadto jeżdżę z rejestratorem pracy serca, więc utrzymujemy wszystko pod kontrolą.

 

DR: Co jest dla Ciebie najważniejsze w pracy z koniem?

AC: Kontrola prędkości jest bardzo ważna w treningu technicznym, ale jak mówiłam wcześniej, relacja z koniem jest kluczem do sukcesu. Możesz to osiągnąć tylko kiedy wierzysz. Musisz wierzyć w konia, zbudować zaufanie i wtedy zacząć pracę. Co więcej to musi być przyjemność, nie praca.

 

DR: Co robisz poza jeżdżeniem koni? Masz czas na inne zajęcia?

AC: Chcę pozostawać w formie. Uważam, że jeśli oczekujesz od konia bycia w szczycie, jako jeździec nie możesz pozostawać z tyłu. Nie możesz być najsłabszym ogniwem. Tak więc mam plan biegania, jeżdżę tydzień w tydzień na północ Holandii odbyć swoje treningi: balet, boks, bieganie, trampolina, równoważnia, ćwiczenia równowagi i koncentracji… dla mnie to wszystko ma znaczenie w jeździe.

 

DR: Czego możemy Ci życzyć na 2013 rok?

 

AC: Chciałabym żeby moje konie i rodzina pozostały zdrowe, bawić się i mieć przyjemność z tego, co robię.

 

DR: Wszystkiego Najlepszego! Dziękujemy 🙂

 

wiecej o Adelinde Cornelissen:
www.adelinde.nl

Previous post

Mateusz Cichoń (05.2012)

Next post

Wyniki zawodów 2007