Home»Lifestyle»Wywiady»Jan Gawecki

Jan Gawecki

1
Shares
Pinterest Google+
Konfigurator siodła - dobierzemy idealnie dopasowane dla Ciebie siodło

Uczestnik Mistrzostw Europy Juniorów, medalista Halowego Pucharu Polski i Mistrzostw Polski Juniorów zaskoczył nas kolejnym świetnym przejazdem*. Tym razem podczas zawodów w austriackim Weikersdorfie.

 

Podobno przybył nam kolejny polski jeździec Grand Prix – wiesz coś o tym? 😉

 

Masz na myśli mnie? Na razie Grand Prix to dla mnie przygoda, źródło cennego doświadczenia, a także wielka zabawa. Jeszcze w zeszłym roku byłem juniorem, a teraz mam już za sobą pierwszy udany start w GP. Różnica pomiędzy konkursami juniorskimi a Grand Prix jest oczywiście ogromna, dlatego przede mną i Questem jest jeszcze dużo, dużo ciężkiej pracy.

Opowiedz coś więcej o tych zawodach – skąd pomysł żeby wziąć w nich udział?

Weikersdorf jest zaledwie 200 km od Budapesztu, w którym teraz mieszkam. Jest to wyjątkowo magiczne miejsce, piękny ośrodek, fantastyczna atmosfera oraz przemili ludzie. Startowałem tam już w zeszłym roku w Małej Rundzie. Dla mnie to bardzo dobre miejsce na starty w zawodach, gdzie mogę się po prostu sprawdzić. Poza tym jeżdżę tam razem z ekipą węgierską. Tym razem musiałem  nawet w biurze zawodów prosić o sprostowanie, bo początkowo uznano, że jestem reprezentantem Węgier. To było dość zabawne zobaczyć na listach startowych ?Jan Gawecki (HUN)?.

Opowiedz o tym jak to się stało, że jesteś na Węgrzech, o stajni w której stoisz i z kim aktualnie trenujesz.

W zeszłym roku zdałem maturę i przyszedł czas na jakiś nowy etap w życiu.. Moja dziewczyna jest Węgierką, więc postanowiłem pojechać na studia do Budapesztu. Stajnia w której stoję należy właśnie do niej. Reka również trenuje ujeżdżenie i towarzyszy mi na zawodach. Obecnie na co dzień w treningach pomaga mi Peter Pachl, poza tym regularnie trenuję z Iriną Lis. Z obydwu trenerów jestem niezmiernie zadowolony. Myślę także o dłuższym wyjeździe na konsultacje, ale to na razie jeszcze w sferze planów.

Zamierzasz nas znowu zaskoczyć, czy może zdradzisz nam już teraz gdzie pokażesz się z Quest’em następnym razem?

Nie chcę zapeszyć. Teraz chcę spróbować swoich sił w zawodach CDI. Pierwszy start planuję w kwietniu. Proszę trzymać za nas kciuki. 🙂

 

Będziemy! 🙂

 

* para Jan Gawecki – Quest uzyskała
wynik 67,400% w Grand Prix na zawodach CDN

foto: Łukasz Kowalski

Previous post

69% pary Kozanowski - Belcanto w Kreuth

Next post

Szkolenia na Pomorzu